KRONIKA 2011/2012

30.12.2011

Jaki Sylwester, taki cały rok


W niektórych regionach Polski mawia się, że „jaki Sylwester, tak cały rok.” Czyli ten rok, będzie… o jeden dzień dłuższy! Zgadza się! Bo właśnie dzięki naszej przedszkolnej zabawie zorganizowanej 30 grudnia, Sylwester był dwudniowy.
W piątkowy ranek dzieci nie wiedziały jeszcze, że ten dzień czymś różni się od innych, podobnych do siebie piątków. Ale prędko zdały sobie sprawę z tego, że coś jest nie w porządku. Bo przecież kończy się nam kalendarz! A skoro kalendarz, to i rok. Z tej okazji, jak dowiedziały się dzieci, nie należy jednak się smucić, chociaż tyle pięknych chwil już za nami. Warto popatrzeć na to z innej strony i życzyć tym, których się kocha, wszystkiego dobrego. Można to zrobić wysyłając im gorące życzenia, aby mogli wejść w Nowy Rok z uśmiechem.


Dzieci mocno zaangażowały się w rysowanie kolorowych życzeń dla swoich rodziców, a kiedy już wszystko było zakończone, przypomniały sobie w jaki sposób dostarczyć można list do rąk rodziców. Życzenia trafiły do skrzynki pocztowej, a my zaczęliśmy się sposobić do balu.



Malowanie buzi, makijaż karnawałowy, stroje, pióra, jedwabne szale, złote świecidełka – czyli jest już wszystko co potrzebne.
Teraz już tylko pozostało włączyć prawdziwe muzyczne hity, wśród których przebój wprost z Madagaskaru „Wyginam śmiało ciało” zrobił największą furorę. Można się wyszaleć.

Zabawom, śmiechom i uciechom nie było końca. Oby powiedzenie, przytoczone na początku, sprawdziło się w stu procentach! Niech to będzie szalony, wesoły, rozśpiewany rok, pełen uśmiechu i zabawy!