KRONIKA 2009/2010

04.12.2009

W oczekiwaniu na św. Mikołaja…


To był bardzo ciekawy tydzień! Każdy dzień przybliżał nas do spotkania z tym, na którego czekają wszystkie dzieci (i nie tylko)!
Rozmowom na temat Mikołaja nie było końca. Moje Gwiazdeczki słuchały opowieści na temat przygotowań do dnia 6 grudnia w domu Świętego, dowiedziały się, kto pomaga Mikołajowi w rozwożeniu prezentów oraz tańczyły do melodii piosenki zatytułowanej „Co to za Mikołaj?”. Wykonaliśmy wspólnie również piękne prace, przedstawiające bohatera naszych rozmów, czyli św. Mikołaja.
Do grona moich Gwiazdeczek dołączył w tym tygodniu następny mały przyjaciel – Kubuś. To wesoły chłopiec, który uwielbia bawić się samochodami i tworzyć z klocków ciekawe budowle. Jest też z nami kolejna ciocia - ma na imię Magda. Bardzo gorąco powitaliśmy ją w naszej Akademii i mamy nadzieję, że sprawi iż każdy dzień będzie obfitował we wspaniałe zabawy :-)

W środę wybraliśmy się do Teatru Groteska na piękny spektakl pt. „Baśń o dobrym Kopciuszku i złych siostrach”. Tytułowa bohaterka (zwana przez macochę i przyrodnie siostry Kopciuszkiem) dzięki pomocy dobrej wróżki pojawiła się na balu, na którym królewicz miał wybrać sobie żonę. Niestety, czary rzucone przez wróżkę działały tylko do północy, dlatego Kopciuszek, pomimo wspaniałej zabawy z królewiczem, musiał w pośpiechu wracać do domu. Wybiegając z sali balowej, dziewczynka zgubiła pantofelek, a odnalazł go królewicz, który postanowił odszukać również właścicielkę bucika.
Historia ta zakończyła się szczęśliwie, bowiem królewicz trafił po długich poszukiwaniach do domu zamieszkanego przez dziewczynę i pojął ją za żonę. Złe siostry mogły jedynie zazdrościć Kopciuszkowi, który dzięki swojej pracowitości i dobremu sercu, zyskał szczęśliwe życie u boku kochającego księcia.
Spektakl bardzo spodobał się moim przyjaciołom, dlatego następnego dnia postanowiliśmy zamienić się choć na chwilę w bohaterów baśni i wykonaliśmy korony, w których poczuliśmy się jak księżniczki i królewicze na balu. Rozmawialiśmy o dobrych i złych bohaterach historii i ćwicząc naszą spostrzegawczość, braliśmy udział w zabawie pt. „Bucik”.

 

 

Wreszcie nadszedł dzień, na który czekaliśmy z utęsknieniem – do naszej Akademii przybył św. Mikołaj! Ach, cóż to były za emocje! Niektórzy ze strachem w oczach, inni bez lęku, ale wszyscy z bijącym sercem podchodziliśmy do niego, by odebrać swój prezent. Ci, którzy byli odważni, siadali nawet na jego kolanach i pozowali do zdjęć! Było cudownie!

 


Gdy Mikołaj już nas opuścił, oglądaliśmy prezenty i długo rozmawialiśmy o tym bardzo miłym gościu. Wykonaliśmy też piękną pracę plastyczną, która przedstawiała niebo nocą, naklejając gwiazdeczki, księżyc i rysując drogę, którą zwykle pokonuje Mikołaj, by dotrzeć do wszystkich dzieci z nieba.